Co powiecie na to, żeby znowu przenieść się w czasie na Podlasiu? Oprócz podlaskiej wsi, oprócz starej puszczy, jest przynajmniej jeszcze jeden sposób: podróż do początków XX wieku śladami cara Mikołaja II Romanowa.
Puszcza Białowieska była popularnym miejscem polowań dla polskich władców. Jednak to car Aleksander III zmienił własność puszczy z państwojej na prywatną i w 1894 roku wybudował w Białowieży pałac – letnią rezydencję. Cóż, nie miał okazji nacieszyć się posiadłością zbyt długo: zmarł dwa miesiące po swojej pierwszej wizycie. Jego następca, car Mikołaj II, miał trochę więcej szczęścia. Przybył na polowania do Białowieży sześciokrotnie. W tym czasie, dla swojej wygody, postanowił wybudować stację Białowieża Towarowa. Był to rok 1903. W przeciwieństwie do pałacu Aleksandra III, który spłonął w trakcie II Wojny Światowej, Białowieża Towarowa przetrwała zarówno lata 1914-1918, jak i 1939-1945. Stacja obsługiwała połączenia do 1992 roku. Później powoli zaczęła podupadać i zamieniać się w ruinę. Na szczęście w 2003 postanowiono wykorzystać piękne wnętrza dworca i otwarto w nich elegancką (teraz już znaną i docenianą) restaurację Carską. Biorąc pod uwagę ilość zrujnowanych i zaniedbanych zabyktowych budynków w Polsce, uważam, że była to świetna decyzja. Tym bardziej, że miejsce trzyma się historycznej atmosfery. Z czasem cały kompleks Białowieży Towarowej znalazł zastosowanie: teraz są to apartamenty hotelowe. Można tam spędzić noc w zabytkowej wieży ciśnień, odrestaurowanym domu z początku XX wieku, a także w pokoju tuż przy tradycyjnej ruskiej bani. Jednak to, co sprawia największe wrażenie, to (cytuję ze strony “Carskiej”): “cztery luksusowe salonki, które wraz z zabytkowym parowozem tworzą skład pociągu, jakim Car Mikołaj II przyjeżdżał do Białowieży na polowania i wypoczynek.”
Białowieża Towarowa to miejsce, które docenią miłośnicy literatury rosyjskiej (jak ja), historycy czy pasjonaci kolei. Faktycznie łatwo wczuć się w klimat. Niestey, nie jest to najtańsza rozrywka. Jeśli mam być szczera, wizyta na podlaskiej wsi albo w “Domu na Wschodzie” nie ustępuje carskim apartamentom. Jednak z pewnością jest to miejsce godne odnotowania. Sam spacer na terenie kompleksu, obejrzenie wieży ciśnień i wspaniałych wnętrz byłego dworca, warte jest poświęcenia godziny. A słynna restauracja powinna zadowolić każde podniebienie.
Kategorie: STRONA GŁÓWNA