Czyli o tym, że nie tak trudno dostać się na Marsa. Przed Wami Painted Hills – jeden z Siedmiu Cudów Oregonu.
Pewnie większość z Was słyszała o kolorowych górach w Chinach czy Peru. Te widoki zapierają dech, prawda? Mam dobrą wiadomość dla tych, którzy podróżują po Stanach! Tutaj też znajdziemy kolorowe wzgórza. I to takie, które wcale nie ustępują urodą słynnym wzniesieniom.
Painted Hills – czyli Malowane Wzgórza – to jedna z trzech sekcji wchodzących w skład pomnika przyrody John Day Fossil Beds National Monument. Malownicze wzniesienia uznawane są za jeden z Siedmiu Cudów Oregonu. Formowały się ponad 35 milionów lat temu i doczekały czasów, w których nazywa się je “geologiczną krainą czarów”. Oczywiście na same wzniesienia nie można wchodzić, jednak w parku znajduje się kilka krótkich szlaków, które pozwolą lepiej przyjrzeć się otoczeniu. Niektóre prowadzą na punkty widokowe, niektóre umożliwiają bardzo bliski kontakt z naturą. Każdy szlak pełen jest tabliczek z informacjami pozwalającymi lepiej zrozumieć procesy geologiczne i naturalne, które miały miejsce w różnych epokach. Wyprawa do Painted Hills to nie tylko uczta dla oka, to także podróż w czasie.
Wizyta w kolorowych górach Oregonu dla każdego będzie inna i jedyna w swoim rodzaju. Wzniesienia wyglądają zupełnie inaczej wraz ze zmianą światła, pogody i pory roku. W słoneczny dzień najlepiej jest oglądać Painted Hills późnym popołudniem. Światło zapewnia wtedy prawdziwą ucztę kolorów. Nie oznacza to jednak, że inna pora dnia nie jest atrakcyjna – czerwone wzniesienie przypominające Marsa najlepiej wygląda w pełnym słońcu. Karmazynowy kolor jest wtedy niesamowicie intensywny, co potęguje wrażenie przebywania na innej planecie. Nie bez znaczenia jest też fakt, że na Painted Hills przyjeżdża znacznie mniej turystów, niż w inne – równie atrakcyjne, jednak bardziej popularne – miejsca turystyczne w Stanach.
Dla zainteresowanych zostawiam kilka praktycznych informacji. Wszystkich innych zachęcam od razu do obejrzenia zdjęć pod postem. Painted Hills to jedno z tych miejsc, które chce się odwiedzić po obejrzeniu fotografii. Tam naprawdę jest pięknie!
——–
Kolorowe Wzgórza znajdują się w centralnym Oregonie, kilka mil od maleńkiego miasteczka Mitchell. Jest to odpowiedzią na pytanie, dlaczego przyjeżdża tutaj mniej turystów. Painted Hills położone jest z daleka od dużych miast – ponad 4h jazdy autem od Portland w Oregonie, prawie 7h od Seattle w Waszyngtonie, 9h od Sacramento w Kalifornii i prawie 5h od Nampy w Idaho. Dla wielu osób wyklucza to jednodniową wycieczkę. Jeśli jednak planujesz się wybrać, nie zawiedziesz się. Warto poświęcić trochę czasu na dojazd. Niestety kolejny raz nie będę bardzo pomocna w kwestii noclegów – my spaliśmy w aucie. Znaleźliśmy w Mitchell parking RV i nocowaliśmy w samochodzie (na terenie parku nie można zostać na noc). Wiem, że w pobliżu znajdują się hotele a ceny są dość wysokie – ponad 100 dolarów za noc. Psst! Jeśli ktoś zna tańsze miejscówki w okolicy, dajcie znać!;) Zwiedzanie parku jest darmowe. Na koniec muszę Was uprzedzić, że niedługo nadejdzie taki czas w roku, kiedy Painted Hills będzie niezwykle zatłoczonym miejscem. Gdybyście postanowili przyjechać tutaj między 15 a 21 sierpnia, prawdopodobnie zechcielibyście mnie wysłać na prawdziwego Marsa. Painted Hills to jedno z najlepszych punktów widokowych na zaćmienie słońca. Na stronie parku można przeczytać, że między 15 a 21 sierpnia przewidywane są bardzo duże tłumy, opóźnienia w ruchu, przepełniony parking oraz zamknięcie niektórych dróg dojazdowych (będą dostępne tylko dla pieszych). Jeśli nie straszne Ci tłumy, więcej informacji o zaćmieniu można znaleźć TUTAJ. Bardzo dziękuję pani Dorocie, która na naszej stronie na Facebooku powiedziała mi o tym wydarzeniu.
Na koniec przypomnę, że Painted Hills to już drugi “Cud Oregonu”, jaki razem odwiedziliśmy – podrzucam pierwszy.
PS. Wygląda na to, że jest to ostatnie miejsce, które pokazałam Wam przed wyprawą na Alaskę. Następne zdjęcia będą już związane z “Projektem Alaska”. Zaglądajcie na Facebooka!
Painted Cove Trail. Krótki szlak wokół czerwonego wzniesienia, które przypomina Marsa. Pewnie gdyby chodzenie po Painted Hills nie było zakazane, niejeden film zostałby nakręcony właśnie tutaj.
Życie na Marsie
Wiosna to bardzo dobry czas na odwiedzenie Painted Hills. Krajobraz jest wtedy jeszcze bardziej kolorowy za sprawą kwitnących kwiatów.
Painted Hills Overlook.
Kategorie: STANY KONTYNENTALNE, STRONA GŁÓWNA
o matko wyglądają genialnie !! ja właśnei szukam materiałów na temat USA bo szykuje sie do podrozy w czerwcu wiec chyba zostane na twoim blogu na dłużej !!
Świetnie!:) Zapraszam też na fejsa i instagram, bo tam częściej postuję;) Pozdrawiam!